We wrześniu, kolejny dziewiąty już raz w tym roku, dopisała nam bardzo ładna pogoda i spora liczba zawodników.
Na starcie stanęło 98 zawodników reprezentujących 13 klubów strzeleckich z 8 miast Polski.
Zawodnicy mieli możliwość współzawodniczenia w 7 konkurencjach, co się w sumie przełożyło na 337 osobo-startów.
Do wrześniowych ciekawostek należy zaliczyć:
- bardzo ciekawy układ toru dla konkurencji strzelba dynamiczna. Układ składał sie z pięciu grup blach i popperów (1+3+2+3+1), z których trzy były ustawione w ten sposób, że wieksze elementy toru zasłaniały mniejsze elementy. Aby zestrzelić mniejsze elementy należało wpierw położyć zasłaniające je większe elementy - patrz zdjęcie powyżej.
W sierpniu, kolejny już raz, dopisała nam bardzo ładna pogoda i spora liczba zawodników.
Na starcie stanęło 100 zawodników reprezentujących 16 klubów strzeleckich z 12 miast Polski.
Zawodnicy mieli możliwość współzawodniczenia w 7 konkurencjach, co się w sumie przełożyło na 354 osobo-starty.
Do sierpniowych ciekawostek należy zaliczyć:
- poprawienie o 4 punkty dotychczasowego rekordu (179 punktów) zawodów w konkurencji karabin dowolny 100 metrów do tarczy TS1 (1-10) przez Piotra SEJDĘ z KABAR. Aktualny rekord to 183 punkty - serdecznie gratulujemy Piotrowi.
KABAR to nie tylko "strzelanki", ale to także bardzo fajni zgrani ludzie, liczne przyjaźnie, wypoczynek, turystyka i rekreacja.
Podsumowując, KABAR to możliwość brania z życia tego co najlepsze :)
Impreza odbyła się dzięki uprzejmości naszego klubowego Kolegi (Steq), który wszystko zaplanował i zorganizował. Na dodatek po spływie ugościł nas na swojej pięknie położonej leśnej działce. Nie byłem do końca imprezy więc nie wiem jak było, ale za to mam nadzieję, że obiekt pozostał w takim samym stanie w jakim go zastaliśmy na początku.
W spływie wzięło udział około 20 osób.
Trasa spływu:
start: zakole rzeczne w okolicy Majkowic
koniec: przystań kajakowa w Trzech Morgach opodal Stobnicy
W lipcu pogoda ponownie nam dopisała pomimo tego, iż w nocy z soboty na niedzielę wystąpiły bardzo duże opady deszczu, po których pozostały na terenie strzelnicy spore kałuże. W porównaniu z czerwcem znacznie wzrosła nam frekwencja co nas bardzo cieszy, bo to świadczy o tym, iż organizowane przez nas zawody cieszą się dużym powodzeniem i waszym uznaniem.
Na starcie stanęło 104 zawodników reprezentujących 13 klubów strzeleckich z 10 miast Polski.
Zawodnicy mieli możliwość współzawodniczenia w 7 konkurencjach, co się w sumie przełożyło na 372 osobo-starty.
Lipcową ciekawostką poza interesującymi układami torow dla strzelby (dwa aktywne poppery z rzutkami) i 3-GUN (patrz opis torów :) ) były aż trzy dyskwalifikacje przyznane zawodnikom na torze pisteletu centralnego zapłonu. Wszystkie za to samo przewinienie - strzał do tarczy bez komendy. Tak, tym razem sędzia nie był łaskawy, ale tak musiało być, bo bezpieczeństwo uczestników zawodów stawiamy zawsze na pierwszym miejscu. Przypominam: na strzelnicy przede wszystkim myślimy, słuchamy poleceń sędziów i prowadzących strzelanie i NIGDY nie bawimy się bronią jak i nie stwarzamy zagrożenia dla siebie samych i innych uczestników zawodów.
W czerwcu organizacją zawodów zajmowała się grupa Kabarowców młodszych stażem, a to z powodu ślubu naszego Kolegi z Klubu, na którego weselu bawiła się większość Kabarowej "starszyzny". Z powodu zmniejszonej obsady zawodów musieliśmy przyjąć pewne ograniczenia i tak np. zrezygnowaliśmy z rozgrywania konkurencji TOR 3-GUN. Z powodu nieobecności "starszyzny" Kabarowej, spadła nam też frekwencja, ale w sumie i tak gościliśmy wielu zawodników.
Ponownie poza stałymi bywalcami pojawiły się "nowe twarze", a wśrod nich zawodnicy z klubów, które nigdy do tej pory nie były reprezentowane na zawodach KABARU (Interconnect z Piły, Top Gun z Aleksandrowa czy Walter z Pabianic).
Na starcie stanęło 87 zawodników reprezentujących 13 klubów strzeleckich z 9 miast Polski.
Zawodnicy mieli możliwość współzawodniczenia w 6 konkurencjach, co się w sumie przełożyło na 264 osobo-starty.
Czerwcową ciekawostką było nietypowe ustawienie toru dla strzelby: standardowo były dwie grupy po 5 małych blach, ale za to bardzo długie przejście między boksami i to po nierównym terenie. Ta modyfikacja spowodowała znaczne zniwelowanie różnic w czasie wykonania konkurencji pomiędzy najlepszymi i słabszymi zawodnikami, a to z tego powodu, iż ci którzy wolniej ładują patrony do strzelby, doładowywali strzelbę w trakcie przejścia między boksami...